poniedziałek, 7 marca 2016

Książkowy szał.

Hej wszystkim :)
Dzisiaj piszę do was, aby się pochwalić swoim nowym szałem książkowym :)
Jestem mega zajarana, książka o Dubaju, czyli o miejscu, które znajduje się na  liście moich marzeń i celów do zrealizowania na ten rok .
Pomimo, że się naoglądałam bardzo dużo filmików na temat Emiratów, czytałam mnóstwo blogów, jednak wole, trzymać książkę w ręce i ją czytać. ;D
Kolejną zdobyczą jest wymarzona książka od Martyny Wojciechowskiej o Australii, która jak bardzo odległa, tak bardzo ciekawa, już nie potrafię się doczekać,aż ja przeczytam
Następna o Maderze, wyspa należąca do Portugalii, kolejny cel na mojej mapie podróży.


Przez najbliższy czas mam zajęcie, po pracy  :)  - chyba koniec  z imprezowaniem
Jakie książki o podróżach polecacie ?






Pozdrawiam, W. :)

środa, 3 lutego 2016

Kolejne dni w Mediolanie

Hej!
Dziś mam dzień wolny, także mogę nadrobić resztę relacji z wylotu do Włoch.

W 3 dzień pobytu, udaliśmy się na Stadion San Siro oraz na nowoczesne osiedle URBAN CITY LIFE, gdzie były piękne luksusowe apartamenty, siłownia na dworze i ogromny biurowiec, którego prawie nie zauważyliśmy wychodząc z metra. ;) ta luksusowa dzielnica, cały czas jest w trakcie dalszej budowy, więc za jakiś czas będzie można podziwiać 100% efekty. ;)
Dzień 3, przeleciał bardzo szybko, jak i pozostałe dni.

W nasz ostatni dzieńpobytu, postanowiliśmy się przejść po okolicy. ;)
Spacer był udany, dużo sobie gadaliśmy i oczywiście nie obeszło się bez wizyty w sklepie po alkohol i inne przysmaki, haha.
Ostatnią noc w Mediolanie, jak i wcześniejsze, mieliśmy imprezową.
Ok.4 rano zebraliśmy się w drogę na dworzec, skąd zabrał nas autokar na lotnisko.

Nasz widok z okna ;)



 Hotel Ambra zewnątrz ;)

 W drodze na metro :)
 Stadion San Siro
pomieści ok 85 tyś. osób. ;)


Daniel-nasz model, haha 



 Tu już nasi dwaj modele, hehe .;)

Metro w środku, całkiem nowa linia, najlepsze jest to,że był bez maszynisty :)
Wszystko elektroniczne, no nie źle.. :)

 URBAN CITY LIFE 
 apartamenty





 Kamienice, SZTOS!


 W drodze do hotelu, oczywiście robiłam zdjęcia kamienic, są przepiękne :)

Marzyłam o takim zdjęciu restauracji. :)

 Tutaj już 5 dzień, czyli ostatni.. :( w oczekiwaniu na samolot do Katowic.
 




Spontaniczna wycieczka do Włoch, bardzo nam się udala .

Pozdrawiam, W. :)

środa, 27 stycznia 2016

Pobyt w Mediolanie

Hej, wróciłam 4 dni temu z Mediolanu
poniżej krótka relacja, z dwóch pierwszych dni.


Nadszedł ten dzień..dzień wylotu do stolicy mody-Mediolanu.
Wstałam o godzinie 3 rano, ogarnęłam się, dopakowałam resztę rzeczy i pojechałam po Sonię i Daniela. Dojechaliśmy do lotniska, auto zostawiłam w Pyrzowicach.
Reszta Ekipy była już na terminalu B, bo musieli zdać duży bagaż na odprawie :)
Dołączyliśmy do nich i ruszyliśmy na kontrole bezpieczeństwa, oczywiście nie obyło się bez przypału na samym początku, walizeczka Daniela okazała się za duża.. ale koleś miał serce i pozwolił mu iśc dalej, bez konsekwencji, ale chyba tylko dlatego,że Daniel już był cały zestresowany i wystraszony, ale podziałało.
Sam lot był miły i bardzo szybko minął. Widoki z góry na Alpy-coś niesamowitego. :O
Po wylądowaniu, weszliśmy do autokaru, który zawiózł nas na dworzec w Mediolanie, a z dworca czekała nas droga z buta do Hotelu, nie było aż tak daleko, jakieś 20 minut pieszo :)
Hotel sam w sobie, spoko, pokoje czyste, obsługa miła. :) czego chcieć więcej? 
Pierwszy dzień pobytu był zapoznawczy z terenem :) 
Ogarnięcie linii metra i pobliskiej okolicy. Wieczorem pojechaliśmy do Navigli, najbardziej  imprezowa okolica, czego nie było widać,ale pewnie dlatego, że był środek tygodnia. 

kolejny dzień spędziliśmy na wycieczce w Centrum miasta, czyli z naszego przystanka metra Loreto, udaliśmy się do Duomo-samego centrum miasta, by móc podziwiać piękna Katedrę Duomo (mieszczącą się na Piazza del Duomo, na głównym placu Starego Miasta) oraz oczywiście Galerie Wiktora Emmanuela.































Zamek ceglny w ścisłym centrum Mediolanu, został zbudowany w XV wieku, na planie kwadratu,z pięknym dziedzińcem w środku , otoczony wielkim murem i basztami po bokach.
Jedna z baszt zamku Castello Sforzesco


 Główne wejście na piękny dziedziniec zamku 
 Dziedziniec zamku Castello 



 Za dziedzińcem, można udać się na plac i podziwiać go z Łukiem Triumfalnym w tle. 

Wracając z placu w stronę dziedzińca .. ;)






 Piękne kamienice mijałam wracając z centrum, do naszego hotelu .:)






Tak wyglądały nasze pierwsze dwa dni w Stolicy Mody .
Resztę pobytu postaram się uzupełnić do piątku, ponieważ jestem bardzo zajęta pracą, a gdy już mam dzień wolny, to wykorzystuje go na 200%
Pozdrawiam, W.