czwartek, 17 grudnia 2015

WROCLOVE.

Wczoraj ze znajomymi wybraliśmy się na wycieczkę do Wrocławia.
Gdzie o tej porze roku, można spędzić miło czas, podczas jarmarków Bożonarodzeniowych, które mieszczą się na samym rynku i pobliskim deptaku .
 Pierwszy raz byłam na takich jarmarkach i mam nadzieję,że nie ostatni, ponieważ pod wieczór robi to, na prawdę duże wrażenie i świąteczny klimat, ale wisienki na torcie zabrakło-odrobiny śniegu. 

W ciągu dnia, zwiedzaliśmy, najpierw przywitanie Wrocławia, czyli udanie się na Wrocławski Rynek, gdzie się czuje w jakim mieście się jest.

Wrocławski Rynek w trakcie jarmarków 



przepiękna uliczka, nie mogliśmy sobie darować i tam nie wejść .:)



Następnie, udaliśmy się na Ostrów Tumski, na słynny Most Tumski, gdzie zakochane pary, przypinają kłódki se swoimi imionami-super sprawa. :)
Podczas spacerowania, weszliśmy jeszcze do Ossolineum :)


Most Tumski

Nasze grupowe zdjęcie i widok na Ostrów Tumski. 



Odwiedziliśmy po drodze wszystkie kościoły, a było co oglądać.

Idąc w stronę rynku chcieliśmy jeszcze zahaczyć barokowy Uniwersytet Wrocławski, gdzie z jego wieży matematycznej,można również podziwiać Stare Miasto.

Zmęczeni chodzeniem, przyszła pora na obiad i negocjacje gdzie lepiej, gdzie kto chce, aż w końcu wyszło, tak jak Patryk chciał i nie żałujemy, bo trafiła nam się fajna knajpka :)

                              W trakcie obiadu kombinowaliśmy, gdzie jedziemy dalej.

                                    Padło na Sky Tower- według Patryka Ice Tower, haha.



Widoki, piękne, cała panorama Wrocławia, a nawet góry było widać, ale niestety słabo, bo była mgła,ale jakieś zarysy zobaczyliśmy. 





Po wizycie Sky Tower, pojechaliśmy do afrykarium, tam się niestety rozczarowaliśmy, ponieważ 10 minut wcześniej zostały zamknięte kasy biletowe. :(- będzie trzeba pojechać kiedy indziej, żeby stanąć oko w oko z rekinami. :)


Zrobiliśmy sobie kilka zdjęć z Halą stulecia i Iglicą. Jak zaczęło się już ściemniać, ruszyliśmy w drogę, na parking gdzie wcześniej mieliśmy zaparkowane auto.

Hala Stulecia :)
Selfie musi być! :D


Udało się!!

 ponownie zwolniło się miejsce parkingowe-tak jakby specjalnie dla nas..haha :)

Autko zostawione na miejscu, to wyruszyliśmy na rynek, tym razem  podziwiać jarmarki wieczorem.
Super wyglądały, lampki, choinki, budki, mega-mega



Był też czas na wygłupy!

Później, poszliśmy na ciastko i kawę do knajpki, następnie na spacer wokół rynku i piwko, a na koniec każdy z nas zrobił zakupy- dla siebie i najbliższych :)


Restauracja miała klimacik, a na koniec, rozbiłyśmy jakiś wazon, haha :)


Po kolejnym posiłku i zakupach, czas wracać do Tarnowskich Gór. Wycieczka bardzo się udała, fajnie tak wyskoczyć na jeden dzień.



Za miesiąc czeka mnie wylot do Włoch, dokładnie do Mediolanu :) . 
Będzie duuużo zdjęć .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz